wtorek, 11 listopada 2014

1461 dni (znów z hakiem)

Właściwie powinnam napisać 1489 dni, bo tyle właśnie czasu minęło odkąd założyłam bloga. Ach, zaczynałam z onetem. Było dobrze. Może nie tak pięknie (bo szablon mam teraz cudny, prawda?), ale posty były częściej. Ale cóż, lubię tego mojego bloga i już. Gdyby tak nie było nie obchodziłby 4 urodzin. 
Nie będę dziękować, bo to... a właściwie to podziękuję! Dziękuję, że jeszcze tu zaglądasz
i właśnie to czytasz ❤

Muszę przyznać, że przypominam sobie kim byłam jak zakładałam bloga i kim jestem teraz i do głowy przychodzi mi jeden cytat: Niby nic się nie zmienia, ale gdy patrzymy wstecz wszystko jest inne.


Na dowód tego, że następny rozdział się pisze:


Proszę się nie śmiać, to jest bardzo złożona konstrukcja, na którą składa się laptop, zeszyt i dwie spinki ;)

6 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że piszesz. Bałam się, że zawiesisz bloga lub, co gorsza, usuniesz go. Stworzyłaś niesamowitą historię. Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały. Wszystkie mnie bardzo, ale to bardzo pochłaniają :)
    Życzę owocnej prac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy go nie usunę! odpukać w niemalowane... zawieszać też nie chcę. dziekuję bardzo, to naprawie coś dla mnie znaczy :)

      Usuń
  2. Ja też z niecierpliwością czekam na kolejną notkę !! Tak tęsknię za twoim stylem pisania ;) Coś ze zdjęcia można się doczytać ale tak trzy po trzy :D

    ~Nox

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też dziękuję. to wciąż dla mnie dziwne, ze kilka osób czyta te wypociny :) hah, moje pismo jest jak najlepsze zaklęcie i chroni przed przeczytaniem ;p

      Usuń
  3. Czekam z niecierpliwością na nowy rozdział ;) Cieszę się, że nie przestajesz pisać :)

    OdpowiedzUsuń