niedziela, 14 października 2012

731 dni

            Może się wydawać, że tytuł jest trochę pretensjonalny, ale tak właśnie wyszło z moich szybkich obliczeń. Otóż, dzisiaj Blog obchodzi drugie urodziny! :) Przyznam się szczerze, że dopiero dzisiaj to do mnie dotarło, można powiedzieć, że o tym zapomniałam. Nie stało się tak jednak, bo coś mnie tknęło i w sobotę zaczęłam pisać rozdział. Nie mogę obiecać, że pokaże się on szybko, ale się pokaże.

Jeśli już jestem przy tym temacie… przez ten rok pokazały się tylko cztery rozdziały. Wydaje mi się, że były one jednak długie i nie wiem czy tylko mnie się tak wydaje, ale zaczęła w nich działać "reakcja przyczynowo-skutkowa". Chodzi mi o to, że nie ma pojedynczych epizodów, które zaczynają się i kończą w jednym rozdziale tylko coś ciągnie się przez kilka notek i jeszcze nie jest w połowie historii. Mam nadzieję, że odbieracie ten stan tak jak ja bym chciała.
Prowadzenie bloga jest dla mnie nadal tak samo ważne, ale brak mi czasu. Mam pewne zobowiązania oraz ludzi, których nie chcę zaniedbać. Z pisaniem też nie jest przecież tak, że jak mam odrobinkę wolnego czasu to uda mi się strzelić coś mega dobrego - nie raz skreślałam efekty półgodzinnej przerwy między zajęciami i odbierałam to jako zmarnowanie czasu, w którym mogłabym zrobić coś dla siebie.
Oczywiście najistotniejszą zmianą jest fakt przeniesienia się na nowy portal, ale to też opisałam przy tej okazji ;) Chyba nic nadzwyczajnego się nie działo.
Nie wiem co mogę jeszcze napisać… Trzymajcie się ciepło i dzięki wielkie!

9 komentarzy:

  1. Już dwa lata? :D Życzę jeszcze wielu lat na tym blogu, więcej czasu na pisanie, weny i czego tam sobie jeszcze chcesz ;)

    Czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę mnie ten już miniony czas zadziwia. dziękuję bardzo ;*
      a nad rozdziałem pracuję ;)

      Usuń
    2. "20.10: Wzięłam się ostro do roboty. Wypatrujcie rozdziału! :]" Minął prawie miesiąc od tej wiadomości... I nadal nic nie ma ;< Czekam dalej.

      Usuń
    3. właściwie to sama nie wierzę, że tak napisałam - musiałam być wtedy na etapie 'ojej, tak szybko napisałam to pół rozdziału, a więc skończę raz-dwa'. strasznie mi przykro :c

      Usuń
    4. Hej, hej. Przepraszam, że Cię tak męczę... ;) Ale taki mój czytelniczy obowiązek. Kiedy nowa notka? Masz przynajmniej początek? Nie musi być tak długa jak zawsze. Wystarczy, że będzie ;)

      Usuń
    5. nie męczysz, cieszy mnie, że mnie poganiasz :) tak, mam początek, nawet więcej niż początek, zmierzam się ku końcowi... ale chcę ją wstawić całą, jest już nawet przepisana z zeszytu. nie wybaczę sobie jeśli nie pojawi się w tym roku, więc jeszcze tydzień i biorę się ostro do roboty!

      Usuń
  2. Długo już prowadzisz bloga. :)
    + obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń